
Lubię eksperymentować z kolorem swoich włosów, więc gdy na naszym rynku pojawiły się zmywalne pastelowe farby firmy L'Oreal nie byłabym sobą, gdybym od razu nie wypróbowała jednej z nich. Na pierwszy rzut poszedł pastelowy fiolet, który jest widoczny jedynie na blond włosach - blond włosów nie posiadam, ale na końcówkach mam jeszcze rozjaśnione pasemka - pozostałości po ombre, więc miałam nadzieję, że te fragmenty złapią kolor :)

Opakowanie L'Oreal Colorista Washout (80ml tubka farby, dwie pary rękawiczek + instrukcja użytkowania) kosztuje około 28zł (ja zakupiłam swój egzemplarz w promocyjnej cenie 22zł w lokalnej drogerii). Kupując dany kolor koniecznie sprawdzajcie dla jakiego wyjściowego koloru włosów przeznaczony jest dany odcień. #PURPLEHAIR według producenta powinien utrzymywać się na włosach od 5 do 10 myć.
Farbę Washout nakładamy na umyte, wysuszone i rozczesane włosy. Według instrukcji mój kolor radzą pozostawić na 15 minut, a dla bardziej intensywnego kolor na 20 minut.
Farbę nakładałam od końcówek aż do połowy długości. Z moich włosów wszystko szybko się wypłukuje, więc aby farba mocniej złapała trzymałam ją na włosach 45 minut. Po tym czasie spłukujemy produkt z włosów już bez mycia ich szamponem.
Myślałam, że ciężko będzie rozczesać włosy po farbowaniu, ale nie było takiego problemu, ponieważ 'farba ma właściwości pielęgnacyjne' i nie trzeba nakładać odżywki po jej zastosowaniu.
Po wysuszeniu włosów byłam trochę rozczarowana efektem, ponieważ farba nie do końca złapała wszystkie blond pasma i kolor nie był tak intensywny jakbym chciała - efekt na zdjęciu poniżej.
Zdecydowałam się powtórzyć zabieg i większą uwagę poświecić na dokładniejsze nałożenie farby - rozdzielałam włosy na naprawdę małe pasemka i dokładnie wcierałam produkt. Po czym siedziałam z farbą ponad godzinę, a po ich zmyciu uzyskałam dużo intensywniejszy i ładniejszy efekt...
Im jaśniejsze są włosy tym lepiej chwyta je kolor. Aktualnie jestem po trzech myciach głowy, a kolor nadal się utrzymuję, na pewno napiszę Wam tu jeszcze za kilka dni kilka zdań o wypłukiwaniu się koloru :) Edit: Kolor praktycznie całkowicie spłukał się po jakichś 14 myciach.
I jak podoba się Wam efekt fioletowej Coloristy? Zdecydowałybyście się na tymczasowe pastelowe szaleństwo na włosach?:) Wszystkie produkty z tej serii znajdziecie w linku TU. Ja kupiłam także turkusowy odcień przeznaczony dla brunetek - ten kolor pewnie będzie intensywniejszy, na pewno i o nim napiszę dla Was kilka słów.
Jeżeli używałyście tego lub innego odcienia L'Oreal Colorista koniecznie dajcie znać jak Wasze wrażenia :)
Pozdrawiam serdecznie
Farbę Washout nakładamy na umyte, wysuszone i rozczesane włosy. Według instrukcji mój kolor radzą pozostawić na 15 minut, a dla bardziej intensywnego kolor na 20 minut.
Farbę nakładałam od końcówek aż do połowy długości. Z moich włosów wszystko szybko się wypłukuje, więc aby farba mocniej złapała trzymałam ją na włosach 45 minut. Po tym czasie spłukujemy produkt z włosów już bez mycia ich szamponem.
Myślałam, że ciężko będzie rozczesać włosy po farbowaniu, ale nie było takiego problemu, ponieważ 'farba ma właściwości pielęgnacyjne' i nie trzeba nakładać odżywki po jej zastosowaniu.
Po wysuszeniu włosów byłam trochę rozczarowana efektem, ponieważ farba nie do końca złapała wszystkie blond pasma i kolor nie był tak intensywny jakbym chciała - efekt na zdjęciu poniżej.


I jak podoba się Wam efekt fioletowej Coloristy? Zdecydowałybyście się na tymczasowe pastelowe szaleństwo na włosach?:) Wszystkie produkty z tej serii znajdziecie w linku TU. Ja kupiłam także turkusowy odcień przeznaczony dla brunetek - ten kolor pewnie będzie intensywniejszy, na pewno i o nim napiszę dla Was kilka słów.
Jeżeli używałyście tego lub innego odcienia L'Oreal Colorista koniecznie dajcie znać jak Wasze wrażenia :)
Pozdrawiam serdecznie
Super to wygląda
OdpowiedzUsuńBoskie to to :) chyba sobie turkus sprawie :)
OdpowiedzUsuńpolecam, przy takiej zmywalnej opcji można szaleć :D
UsuńMi się mega podoba!!! Na moich prawie białych kłakach :D chyba chciałbym jakiś różowy na końcówkach i kusisz !!!!��
OdpowiedzUsuńna białych 'kłakach' na pewno efekt będzie o wiele lepszy niż przy moich mieszanych końcówkach :D
Usuńciekawy efekt, gdy przesadzę z fioletowym szamponem mam podobnie. :) oczywiście tak jak piszesz im jaśniejszy blond tym bardziej fioletowe włosy
OdpowiedzUsuńna ciemniejszym blondzie farba uzyskała bardziej różowe tony, a chłodny fiolet pięknie wyszedł na blond pasemkach :)
Usuńwidziałam właśnie te farby, chcę na wiosnę zrobić sobie różowy blond ale to u fryzjera :)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te farbki,ale obawiam się, że na moich włosach nic by z tego nie było, bo nawet trwałe arby średnio się ich trzymają :( Zazdroszczę efektu :)
OdpowiedzUsuńJa raczej nie czułabym się w takim kolorze dobrze, ale u kogoś zawsze mi się to podoba! :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny efekt, pozazdrościłam Ci i za kilka dni na pewno sprawię sobie to cudo skoro jest wypróbowane. Jestem ciekawa jaki efekt będzie i mnie :)
OdpowiedzUsuńja też po przeczytaniu pobiegłam do sklepu i kupiłam ;) teraz już mam różowe końcówki i są suuuupeerrr
UsuńKolorowe końcówki to fajna odmiana, zwłaszcza na wakacje :) Niedługo na blogu powinna pojawić się recenzja produktu koloryzującego innej firmy, pozdrawiam :)
UsuńSuper efekt! Śliczne kolorki mają te farby. Też mnie kuszą od dawna, ale jakoś nie mam odwagi...;) Szkoda, że fajnie wychodzą tylko na jasnych włosach :( Ja mam zbyt ciemne
OdpowiedzUsuńkochana turkus na pewno złapie na ciemnych włosach, a te farby są zmywalne, więc odwagi wiele nie trzeba, można wypróbować chociaż na samych końcówkach :)
UsuńFajowo to wygląda! U mnie pewnie by nic nie było widać...
OdpowiedzUsuńFajny efekt, muszę popatrzeć za tą farba 😄
OdpowiedzUsuńFajny efekt, muszę popatrzeć za tą farba 😄
OdpowiedzUsuńu mnie tak nie wyszło. a włosy mam prawie w tym samym kolorze
OdpowiedzUsuńkońcówki moich włosów nie wyglądają tak jak ich górna część - mam końce rozjaśnione na blond plus pasemka od połowy włosów i to na najjaśniejszych pasemkach wyszedł taki kolor jaki miał być - chłodny fiolet :) po pierwszy myciach kolor zaczął wpadać w różowe tony :)
UsuńTragedia, spłukuje się od razu. Nieważne jak długo się trzyma. Efekt jest jedynie przy włosach rozjaśnianych. Niestety z naturalnych nie zobaczycie żadnych efektów. Taka firma powinna sprzedawać super produkty a nie badziew. Koleżanka ze zdjęcia wyżej ma złapany kolor właśnie tylko na rozjaśnianych końcach. Reszta się spłukała. To samo miałam z córką. Na naturalnych włosach nie ma ani śladu po trzymaniu farby przez godzinę. Nie polecam. Szkoda kasy dla naturalnych.
OdpowiedzUsuńDokładnie, kolor ten dedykowany jest blondynkom, więc nakładałam go tylko na rozjaśniane końcówki:) Dla ciemnych włosów dostępne są kolory takie jak turkus, czerwień i pomarańcz. Pozdrawiam :)
Usuńto jest najwiekszy błąd przy stosowaniu tego typu farb - nie czytanie ulotek :) jest napisane, że są odcienie do ciemnych i do jasych włosów, więc nie dziwi mnie ten brak efektu, ale spóbuj z innymi kolorami :)
UsuńJa właśnie dzisiaj dorwałam farbe colorista violet, do trwałej koloryzacji, jestem ciekawa efektu 😀
OdpowiedzUsuń