Pomadki Wibo Glossy Temptation to nowe wcielenie znanej i lubianej serii pomadek Eliksir tej samej firmy. Dziś przedstawię wam i zrecenzuję dwa odcienie - delikatny róż (odcień 3) i czerwień (odcień 4) :)
Pomadka do ust z kolagenem. Zaprojektowana by uwodzić. Doskonałość kremowej konsystencji zapewnia nieskazitelny blask i połysk. Usta są nawilżone, przepełnione kuszącym i zmysłowym wyglądem. Komfort i elegancja na 100%. Dostępna w 6 kolorach.
Opakowanie mieści w sobie 4g pomadki i kosztuje około 9zł. Dostępność - firmowe szafy Wibo w drogeriach Rossmann. Ja swoje dwie sztuki zakupiłam w promocji 1+1:)
Odcień numer 3 to piękny brudny róż, idealny do noszenia na co dzień. Seria pomadek Glossy Temptation ma błyszczące, transparentne wykończenie - dla bardziej intensywnego koloru trzeba nanieść więcej warstw produktu:)
Odcień numer 4 to klasyczna czerwień, której odcień możemy stopniować od efektu lekko zaczerwienionych, przygryzionych ust do przykuwającej uwagę intensywnej czerwieni:)
Na poniższym zdjęciu możecie podziwiać obie pomadki na ustach w wersji intensywnej (2-3 warstwy) :)
Moje odczucia co do tych pomadek są praktycznie takie same jak do ich starej wersji, czyli Eliksirów (patrz recenzja TU) - delikatne pomadki z połyskiem, lekko transparentne, które nawilżają usta, ale ich trwałość nie jest powalająca. Zapach też wciąż ten sam - dla mnie niezachwycający, ale wątpliwe walory zapachowe i średnia trwałość to jedyne do czego mogę się przyczepić:D Opakowanie także zyskało na atrakcyjności - lekkie, czarne eleganckie, jedynie numer koloru mógłby być także na spodzie opakowanie, ponieważ zatyczki łatwo pomylić. Wibo Glossy Temptation to całkiem fajne pomadki na co dzień, tym bardziej jeśli tak jak ja zapłacicie za sztukę niecałe 5zł:)
A wy miałyście już styczność z tą serią?:) Jestem także ciekawa czy w makijażu zwykle stawiacie na róże czy czerwienie?:)
Pozdrawiam serdecznie!
Nie miałam, ale kuszą mnie pomadki od Wibo właśnie bardzo... :)
OdpowiedzUsuńMAm odcień 5 i jestem rozczarowana bo znika zdecydowanie za szybko z ust. Poprzedniej wersji nie miałam
OdpowiedzUsuńNie miałam styczności, ale piękne kolorki ;)
OdpowiedzUsuńoba kolorki śliczne, ale stawiam na róż :)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj stawiam na róż ;) z tymi pomadkami ani ich poprzednikami nie miałam styczności, ale planuję jedną kupić :)
OdpowiedzUsuńteż ostatnio mnie zainspirowały pomadki wibo ale skusilem się na świetne lakiery z tej firmy ^^
OdpowiedzUsuńwłaśnie - na co dzień w sam raz! :D
OdpowiedzUsuńkurcze, ta czerwień jest piękna! :D ale póki co mam czym usta malowac :D
Drugi różowy odcień od razu wpadł mi w oko <3
OdpowiedzUsuńFajne kolory:) szczególnie ta ciemniejsza przypadła mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńDostałam jedną ale jeszcze nie używałam ;)
OdpowiedzUsuń3 bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale chyba będę się musiała skusić choć nie ukrywam , że jestem miłośniczką matowego wykończenia ;)
OdpowiedzUsuńoba odcienie są śliczne:)
OdpowiedzUsuńoba te kolory są cudowne, chciałabym je mieć ale mam i tak za dużo kosmetyków kolorowych o ust
OdpowiedzUsuńśliczne kolory:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają na ustach :)
OdpowiedzUsuńMam 3 :) jest piękna
OdpowiedzUsuńMój makijaż to głównie róż na ustach, choć czerwień każda kobieta mieć powinna ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne, oba kolory bardzo mi się podobają - opis też zachęcający :)
OdpowiedzUsuńMiałam czerwoną z Eliksira, ale źle się w niej czułam i oddałam przyjaciółce. Wolałabym róż, gdybym miała coś z nich kupować :]
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają, a trwałością można sobie jakoś poradzić zawsze :D
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolory :))
Fajne kolory, może wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne pomadki i to w jak niskiej cenie! :D
OdpowiedzUsuńNie lubię pomadek, które szybko znikają z ust :(
OdpowiedzUsuńRaczej nie lubimy się z firmą wibo :P i wolę jak szminki sa mocno napigmentowane:) moim ideałem w niskiej cenie są te z Golden Rose :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam szminki i muszę mieć tysiąc o różnym wykończeniu, nic nie poradzisz:D a te z GR też wielbię:)
UsuńTakie na co dzień, zamiast błyszczyków :>
OdpowiedzUsuńNr 3 świetny jest :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że zmienili tamte tragiczne opakowania, nie podnosząc przy tym wyraźnie ceny ;) Róż jest prześliczny! ;)
OdpowiedzUsuńtak, opakowania zdecydowanie lepsze i przyjemniejsze dla oka:)
Usuńczerwieni się boję, ale różowa - śliczna :)
OdpowiedzUsuńNa ustach wyglądają fajnie, ale osobiście nie miałam z nimi jeszcze styczności. Jeśli chodzi o kolor pomadki jaki stosuję do makijaży to zależy, ale zimą raczej czerwień, a wiosną róż. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Mam tą czerwoną i polubiłam się z nią :) ma ładny cukierkowy zapach, miękko sunie po ustach i daje dość delikatny efekt :)
OdpowiedzUsuńJa w tej starej, fioletowej wersji wypatrzyłam sobie kolor idealny. Takie delikatny, lekko przybrudzony róż. Wydaję mi się, że był to numer 06. Cudowny był! Miałam łącznie 4 odcienie, ale wszystkie poszły w kosz, bo się popsuły. No serce to mi krwawi po tej szóstce do dzisiaj :<
OdpowiedzUsuńmoże w nowej serii ma jakiś swój odpowiednik ten Twój róż?:)
UsuńWczoraj oglądałam je w Rossmannie i chyba zdecyduję się na któryś odcień, tym bardziej w promocji :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńLadne kolorki:)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie czerwień!:)
OdpowiedzUsuńnie mam tych pomadek, ale czerwień zdecydowanie prezentuje się fajniej :)
OdpowiedzUsuńróżowy kolorek bardzo mi sie podoba ;)
OdpowiedzUsuńobserwuję ;)