'Akcent na ustach' to zadanie Szkoły Makijażu na ten tydzień i właśnie to zadanie było dla mnie bodźcem żeby po raz pierwszy zmalować ombre na moich ustach:) Podejść miałam trzy, wszystkie zobaczycie poniżej. Wersje są tak odmienne, że każdej nadałam nawet odpowiednią do wyglądu nazwę:)
Zaczniemy od iście 'diabelskiej czerwieni':)
Baza pod pomadkę z Kobo to coś bez czego moje usta się nie mogą obejść:) Moim przyciemnieniem była czarna kredka do oczu, którą dość ciężko było rozetrzeć - trochę się kruszyła z ust. Jak na pierwszy raz nie wyszło chyba tak najgorzej:)
Poniżej jeszcze kilka ujęć + diaboliczny uśmiech:D
Druga propozycja zawiera już bardziej standardowe kolory:)
Ta kredka z Golden Rose jest intensywniejsza niż na powyższym zdjęciu:)
Powyższe kosmetyki w połączeniu na ustach dały taki efekt...
Stworzenie Ombre Sweet Sin było dość szybkie i łatwe - baza, mocny kontur kredką, a potem już stopniowanie koloru pozostałymi pomadkami:)
Moje ostatnie ombre lips jest chyba najefektowniejsze i chyba najbardziej przypadło mi do gustu:)
Jak widzicie kolorystyka opiera się na odcieniach różu w stylu lalki Barbie:) W tej wersji zastosowałam też inne przejście kolorów - kolor najciemniejszy jest w kącikach, a zbliżając się do środkowej części ust staje się coraz jaśniejszy.
Z połączenia tych kolorów wyszedł naprawdę urzekający efekt:)
Jestem wielbicielką wszelakich pomadek i mam ich już niezłą kolekcję, jeśli któraś z powyżej prezentowanych wpadła wam w oko i chciałybyście przyśpieszyć jej recenzję to piszcie w komentarzach:)
Która propozycja ombre lips najbardziej wam się podoba?:)
Miłego weekendu!
Ostatnie najlepsze ;) ciekawy pomysł z tym ombre na ustach.
OdpowiedzUsuńPopieram! Choć te pierwsze nieźle kojarzą się z wampirzycą :D
Usuń3 najlepsza, zgadzam się :)
OdpowiedzUsuńi nie chodzi mi o kolor tylko o metodę właśnie :D
Najbardziej podoba mi się 3 wersja :) Pięknie wyszło :)
OdpowiedzUsuńPierwsze usta genialne nadawałyby się do sesji zdjęciowej ;)
OdpowiedzUsuńPomysł świetny, pozdrawiam.
pierwsza wersja powala :)
OdpowiedzUsuńczerwona wersja ładnie wygląda:))
OdpowiedzUsuńOstatnie piękne ale pierwsze mi się kojarzy ze starszymi paniami i czarną kredką zamiast konturówki... bez cieniowania :D Brrr...
OdpowiedzUsuństrasznie ciężko było zrobić jakiekolwiek cieniowanie tą kredką:(
Usuńtakie starsze panie są zazwyczaj niezłymi wysysaczami energii, więc chyba takie wampirze usta najlepiej im pasują:D
Ojej, jak to ciekawie wygląda. Nigdy chyba na żywo nie spotkałam się z takim makijażem :)
OdpowiedzUsuńbo taki makijaż ust najczęściej robi się właśnie nie na co dzień tylko na sesje fotograficzne:)
Usuńoj te czerwone nie w moim guście, ale te ostatnie jak najbardziej ok :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie 2
OdpowiedzUsuńOstatnie moim zdaniem najładniejsze.
OdpowiedzUsuńWszystkie piekne .:3
OdpowiedzUsuńŚliczne :) ale chyba najładniejsze są te ostatnie ;)
OdpowiedzUsuńPierwsze najbardziej mi się podobają, ale reszta też niezła ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy efekt, podoba mi się ale u kogoś. Ja wolę usta "jednokolorowe" :P
OdpowiedzUsuńwszystkie świetne, ale pierwsze najbardziej mi się spodobały :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej przypadł mi do gustu Sweet Sin. Gdybym miała pełniejsze usta ( a nie dwie proste kreski...) to na pewno użyłabym Twojego pomysłu. Zgadzam się z poprzedniczkami co do pierwszych ust,że są również świetne jak i drugie. Jak tylko na nie spojrzałam od razu w głowie pokazał mi się serial Pamiętniki wampirów :D
OdpowiedzUsuńChyba jestem zacofana bo nie podoba mi się ombre lips ;p
OdpowiedzUsuńAle jeśli miałabym wybierać to ostatnie moim zdaniem jeszcze uszłoby na moich ustach ^^
druga opcja piękna!
OdpowiedzUsuńTrzecia opcja mega, choć druga skradła moje serce :D
OdpowiedzUsuńOstatnie super!:)
OdpowiedzUsuńMega mi się to podoba! :D Ale ja na ustach to noszę tylko takie delikatne odcienie :D
OdpowiedzUsuńGenialna jest ostatnia opcja, ale ja bym obstawała przy dwójce! :)
OdpowiedzUsuńwow, fajne ombre! chętnie wypróbuję u siebie :)
OdpowiedzUsuńzachęcam do prób, bo można uzyskać naprawdę ciekawe efekty:)
Usuńefekt z bladym różem najbardziej mi sie podoba
OdpowiedzUsuńo kurcze ale efekt! dla mnie bomba!:))
OdpowiedzUsuńsniadanielejdis.blogspot.com
bardzo fajny efekt;)
OdpowiedzUsuńŚwietne ombre ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńNigdy na to nie wpadłam:)
OdpowiedzUsuńKurczę, nie wiem, która wersja bardziej mi się podoba ;D
OdpowiedzUsuńMi przypadła druga propozycja ;-) Bardzo ładny efekt.
OdpowiedzUsuńwygląda zjawiskowo! ;)
OdpowiedzUsuńostatni efekt bardzo mi się podoba ;) wygląda fantastycznie ;)
OdpowiedzUsuńostatnie najbardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńWszystkie są piękne <3333
OdpowiedzUsuńTak mi się podoba że jutro też coś pokombinuje :)
OdpowiedzUsuńjak najbardziej zachęcam!:)
Usuń300 osoba wita😉 ostatnia wersja wymiata <3 taka w moim stylu ;)
OdpowiedzUsuńwitam również i dziękuję!;*
UsuńWszystkie mi sie podobają ;)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się takie usta:) Sobie próbowałam zmalować ale jakoś mi nie pasowało za bardzo pomniejszało mi usta:(
OdpowiedzUsuń2 i 3 propozycja są po prostu świetne! :) pomadka ze Sleeka Baby Doll wygląda ciekawie:)
OdpowiedzUsuń2 propozycja według mnie naaaaaajlepsza!!! <3 Dzięki za komentarz u mnie, wpadaj częściej!
OdpowiedzUsuńwersja druga idealna :)
OdpowiedzUsuńŚwietny diaboliczny uśmiech :) a w drugim "makijażu" się zakochałam :)
OdpowiedzUsuńostatnie są świetne :)
OdpowiedzUsuńmega efekt ! Szczeólgine ostatnie usta mi sie podobają :)
OdpowiedzUsuńBaby Pink Ombre... cudowny! :) Aż skuszę się na wypróbowanie, bo potrzebowałam jakiegoś ciekawego pomysłu na usta do zdjęć porterowych :))
OdpowiedzUsuńostatnie najbardziej mi się podoba;)
OdpowiedzUsuńAż zachęciłaś mnie do zrobienia takiego ombre u siebie, zobaczymy co z tego wyjdzie. Ale u Ciebie bardzo mi się to podoba. Ostatnie wymiata! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Fajny efekt :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ombre na ustach :) ostatnie najlepsze !
OdpowiedzUsuńopcja numer dwa wygrywa ! ;)
OdpowiedzUsuńspodobał mi się Twój blog i obserwuję ;)
zapraszam do mnie ;)
ciekawy efekt ! jednak wariacja numer jeden mnie oczarowała! genialne połączenie! :D
OdpowiedzUsuńNie potrafię malować ust! Piękny blog :-) Pierwszy raz taki widzę wygląd bloga ;-) Coś niespotykanego.
OdpowiedzUsuńNo i usta piękne ;-)
dziękuję bardzo:)
UsuńSuper ! Te pierwsze po prostu genialne . ;)
OdpowiedzUsuńWszystkie propozycje są świetne! Chętnie wypróbowałabym nr 2 :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jedynka i trójeczka. ;)
OdpowiedzUsuńMnie nie przekonują takie ombre na ustach :P Wolę klasyczną czerwień bądź róż :)
OdpowiedzUsuńDruga propozycja mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńWszystkie fajne:)
OdpowiedzUsuńwszystkie propozycje sa wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam usta ombre! U mnie na blogu witają nieraz (uwielbaiam czerń z czerwienią!). Zachwyciła mnie ostatni, baby pink - cudowny efekt (chyba podkradnę pomysł ;) ). Nie do końca podoba mi się użycie ciemnego różu z jasnym, bo wygląda jak "zjedzona" szminka.
OdpowiedzUsuńwszystkeiie propozycje super wygladają :)
OdpowiedzUsuńoooo, piekne usteczka, slicznie pomalowane!
OdpowiedzUsuńA mnie się najbardziej podobają te pierwsze :)
OdpowiedzUsuńBaby pink najlepsze:)
OdpowiedzUsuńoczywiście obserwuje twojego bloga i zapraszam do mnie, choć ja dopiero zaczynam swoją przygodę blogową:) http://makijazowe-cztery-pory-roku.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńEfektowne a wydaje się nie trudne :)
OdpowiedzUsuńbaby pink ombre rewelacja! ;) uwielbiam wszelkie jasne róże, z przyjemnością zobaczyłabym Twoją 'kolekcje' :D
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Bardzo ciekawie napisane.
OdpowiedzUsuń