W zeszłym miesiącu uczestniczyłam w ślubie mojej 'współawiniczki' z liceum (matko, kiedy ten czas tak zleciał:D) i z racji tego, że post o takiej tematyce jest jednym z poczytniejszych postów na moim blogu (część 1 - OOTD wesele and poprawiny) to postanowiłam przybliżyć wam mój wygląd w tych dniach wraz z małymi przemyśleniami na temat strojów na taką imprezę:)
Od razu powiem wam, że żadna modowa wyrocznia ze mnie, ale może pomogę chociaż trochę dziewczynom, które zastanawiają się nad sukienkami na wesele czy poprawiny:) I uwaga post zawiera dużą ilość zdjęć:D
Od razu powiem wam, że żadna modowa wyrocznia ze mnie, ale może pomogę chociaż trochę dziewczynom, które zastanawiają się nad sukienkami na wesele czy poprawiny:) I uwaga post zawiera dużą ilość zdjęć:D
Na wesele wybrałam kolorową sukienkę ze sklepu Ette Lou. Sukienkę zdobią rozmazane wielokolorowe kwiaty na białym tle, co sprawia że jest ona bardzo wyrazista:) Pomimo tego, że był środek maja, niestety pogoda nie dopisała - zimno i deszczowo, więc musiałam się dodatkowo poratować moim czarnym bolerkiem, które ma 'pińcet' lat i dodatkowo narzucić na siebie jeszcze płaszcz. Niestety nie obeszło się także bez rajstop - pierwszą parę rozdarłam od razu w domu przy nakładaniu, druga para niestety też przyozdobiła się oczkiem na weselu i to był mój błąd, że nie kupiłam przynajmniej 4 par:D Sukienka świetnie się sprawdziła i była bardzo wygodna - niezbyt opięta, nie za długa, nie za krótka:) To jej drugie wesele, więc wiedziałam, że to dobry wybór:)
Jeszcze taka ciekawostka - na weselu jedna sukienka powtórzyła się... 4 razy:) Nie uważam to za koniec świata, aczkolwiek te dziewczyny chyba nie czuły się zbyt komfortowo. Wiadomo taka sytuacja daje pole do porównań na kim wygląda lepiej itd. Na szczęście było to duże wesele, więc wmieszały się w tłum i nie było to zbyt widoczne:) Także chyba nie warto kupować na ostatni moment sukienki z dużej sieciówki i najnowszej kolekcji (tam padło na Reserved), może warto jeszcze raz dokładniej przeszukać szafę lub postawić na mniejsze butiki jeśli kupujecie sukienkę na krótko przed weselem:)
Ja jestem kompletnym antytalentem fryzjerskim, więc nie myślcie, że maczałam palce w tym misternym upięciu:D Cały efekt zawdzięczam pomocnej chrzestnej i siostrze ciotecznej. Loczki uzyskałam poprzez papiloty założone na noc. Spinka kwiatek to nabytek za 2zł z 'europejskiego chińskiego centrum' zwanego bodajże Euro Center (do czego to już doszło z tym 'made in China', nawet się pod Europe podpinają!:P) Oczywiście fryzura utrwalona toną wsuwek i lakieru do włosów, bo przy takiej wilgoci i moich cienkich włosach to wszystko mogło szybko klapnąć. Na szczęście fryzura utrzymała się całą noc:)
Jeśli chodzi o makijaż zarówno na wesele jak i na poprawiny to obyło się bez szaleństwa - tradycyjnie kreska i podkreślone usta:) Pierwszy raz w mojej torebce oprócz pomadek wylądował puder, wiadomo całonocna zabawa z ciągłym pstrykaniem zdjęć = lepiej mieć błysk na twarzy pod kontrolą:)
Jak widać makijaż jest dość stonowany, jedyną wariacją jest dolna kreska i wyraziste usta:)
Na moich ustach pomadka Rimmel by Kate numer 16, a na nią nałożona farbka ze Sleek'a czyli Pout Paint w kolorze 162 Milkshake.
Dolną powiekę zdobi połączenie brzoskwiniowego i koralowego cienia:)
Powyżej coś dla wielbicielek lakierów, czyli lakier z mojego zamówienia z Minti - Models Own w kolorze Beach Bag:) Określam go jako 'pastelowy, neonowy pomarańcz' i nie wiem czy się z tym opisem zgodzicie. Już wiem, ze ten kolor będzie na królował na moich paznokciach tego lata:)
Na poprawiny włożyłam sukienkę z Mohito w kolorze jasnego pudrowego różu, którą kupiłam na zimowej wyprzedaży. Zapłaciłam za nią także kilka zł taniej, ponieważ z jednej strony przy rękawie były poodrywane częściowo ćwieki. Poobrywałam je do końca i zostawiłam jedynie z jednej strony. Ta sukienka jest już zdecydowanie mniej wygodna i bardzo obcisła i na wesele to bym jej na pewno nie nałożyła. Ale na poprawiny, które już tak długo nie trwają zaryzykowałam:)
Makijaż - rozświetlone oczy z czarną kreską i usta pomalowane tak samo jak dzień wcześniej:) Włosy to moja nieudana próba nadania im kształtu prostownicą - co za antytalent:D
Jak widać dodałam też trochę różowego cienia, żeby nie było zbyt monotonnie:)
Buty czarne (wesele) z CCC: seria Clara Barson i szare (poprawiny) z CCC: seria Jennifer & Jennifer. Pewnie sobie myślicie, ale niskie, babcine buty założyła;) Staram się nie nosić wyższych butów, bo po prostu moje kostki, które przez lata treningów (taniec & akrobatyka) się że tak powiem zniszczyły, są bardzo podatne na skręcenia i po prostu przy zbyt wysokich butach mnie zaczynają pobolewać. A powyższe buty miałam na sobie pierwszy raz w ten weselny weekend i okazały się strasznie wygodne, nie poobcierały mnie i mogłam tańczyć do woli:)
Ciekawostka numer dwa - jedna dziewczyna przyszła na to wesele w super wysokich koturnach, w których ledwo co chodziła i myślałyśmy z kumpelami jak ona będzie tańczyć, skoro ledwo co stąpa:D Poprawiny dały nam odpowiedź w postaci stabilizatora na jej stopie. Czyli nie ma co wygłupiać się z jakimiś kosmicznymi butami, lepiej postawić na wygodę lub wziąć buty na zmianę:)
Czarna torebeczka (wesele) z Reserved, niestety pożyczona, żałuję, że takiej nie ma, bo może nie wygląda, ale jest strasznie pojemna:) W kolorze jasnego, pudrowego różu (poprawiny) z Mohito, także dorwana na przecenie zimowej.
Strój z poprawin dopełniłam bransoletką z firmy Barboleta.
Dla dziewczyn, które przygotowują się do zamążpójścia dołączam poniżej zdjęcie outfitu pary młodej:)
Wyglądali naprawdę przepięknie! Na poprawinach także świetnie się prezentowali: panna młoda w eleganckiej, prostej białej sukience, a pan młody w garniturze o intensywnym niebieskim kolorze.
Mam nadzieję, że mój post będzie pomocny dla poszukujących inspiracji ubraniowych na takie okazje:) A wy jakie sukienki preferujecie na taką zabawę? Czy swój ślub macie już za sobą?:)
Pozdrawiam serdecznie:)
śliczna fryzurka z upięciem :) świetnie wyglądałaś
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie posty! :)
OdpowiedzUsuńpo pierwsze to śliczna z Ciebie dziewczyna! :))
sukienki bardzo fajne, ja stawiam zdecydowanie na rozkloszowane sukienki bo w takich wyglądam i czuje się najlepiej :)
druga sukienka podoba mi się bardziej, ale tylko na Tobie bo ja wcięcia w talii nie mam niestety :(
urzekł mnie jeszcze ten lakier do paznokci! :)))
dziękuję bardzo:)
Usuńrozkloszowane sukienki są dużo wygodniejsze, w tej drugiej opcji na pewno nie można się przejadać, bo taka jest opięta:D
Fryzurkę na weselu miałaś śliczną :) I masz rację, że trzeba pamiętać o tym, aby było nam wygodnie!
OdpowiedzUsuńAle cudowny lakier do paznokci! Och, ale mi się marzy ta paletka Lovely :D Sukienki i fryzura bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńswietnie mialas pomalowane oczy :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądałaś :D ale nie ukrywam, że najbardziej spodobala mi się suknia Młodej! <3
OdpowiedzUsuńmi też się strasznie podoba, prosta, skromna i delikatna:)
UsuńObie sukienki miałaś świetne. Powtórzone kreacje to bardzo przykra sprawa. :(
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądałaś, zwłaszcza ta pierwsza sukienka przypadła mi do gustu. Współczuję tym dziewczynom z takimi samymi sukienkami, dobrze, że chociaż się mogły w tłum wmieszać:)
OdpowiedzUsuńfryzura świetna :) jedynie kreska mi się nie podoba, bo oko w niej wygląda smutno, powinnaś jaskółeczkę wyżej podciągać, ale poza tym wyglądałaś ślicznie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:) właśnie mam problemy z wyciągnięciem kreski tym eyelinerem w pisaku z Bourjois, już po prostu z utęsknieniem czekam na dzień aż się skończy/wyschnie:D
UsuńWyglądałaś ślicznie ;) A sukienka Panny Młodej- CUDO!
OdpowiedzUsuń4 takie same sukienki? No niby nic strasznego, ale jednak troszkę głupio ;p Jakby partner się napił (jak to na weselach czas bywa), mógłby się pomylić haha - taka tam moja dygresja haha :D
Wyglądałaś ślicznie w obu sukienkach, ale ta pierwsza bardziej mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńWyglądałaś radośnie ale i elegancko w tej kolorowej sukience :) Podobają mi się Twoje oczy :)
OdpowiedzUsuńLakier i bransoletką wyjątkowo przypadły mi do gustu :)
pięknie wyglądałaś, lakier bardzo, bardzo mi się spodobał;)
OdpowiedzUsuńladny makijaz i paznokcie :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
Miałaś bardzo ładną fryzurę na weselu, a w tym lakierze Models Own się zakochałam, jest genialny :)
OdpowiedzUsuńjestes taka sliczna,ze sie napatrzec nie moge zawsze <3 btw kiedy się spotkamy?;>
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo:) a za spotkaniem jestem jak najbardziej za:D
UsuńMuszę przyznać, że makijaż, strój, dodatki i wszystko inne bardzo mi się podoba :) Prześlicznie wyglądałaś, a ta fryzura... <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
rzetelne-recenzje.blogspot.com
masz piękną figurę, świetny delikatny makijaż idealny na taką uroczystość, obie sukienki są bardzo ładne
OdpowiedzUsuńBardzo ładna fryzurka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę miłego dnia :)
www.nataliamajmonroe.blogspot.com
ślicznie wyglądałaś, wszystko dopięte na ostatni guzik :D
OdpowiedzUsuńwszystko w biegu:D nawet spodnie mojego ukochanego na 30min przed wyjściem się nie dopięły i rozerwały:D
UsuńFajna fryzura i makijaż. Torebka z Mohito bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńCudne sukienki i piękna fryzura ;)
OdpowiedzUsuńMakijaż też bardzo ładny, ale wydaje mi się jakiś smutny - może gdyby kreska była wyżej wyciągnięta?
Ale nieważne - wszystko pięknie!! :D
co do kreski to też tak uważam, mam strasznie problematyczny eyeliner i jakoś nie umiem nim zrobić ładnego zakończenia kreski, a makijaż był robiony 20min przed wyjściem, więc nie było już czasu na poprawki:D
UsuńŚliczny makijaż i fryzura, plus super dobrany kolor lakieru!
OdpowiedzUsuńOsobiście nie mam ulubionego fasonu sukienek, we wszystkich dobrze się czuję, a co do pytania czy mam swój ślub za sobą, to uważam, że jeszcze duuuużo czasu do tego wydarzenia. :)
Pozdrawiam.
http://birginsen.blogspot.com/